Data Sphere

Czas leci, pandemia wciąż nie mija, nie widać na horyzoncie nadziei na zorganizowany turniej.

Ale partyzancka liga to już inna sprawa!

W imieniu Armii Pomorze zapraszam na

ARmia PomoRze - Casual Ranking of Infinity Tournament System sezon III

Szczegóły:

300pkt + Spec Ops 12 XP, ITS12, losowany scenariusz na dany miesiąc. Ludzie się zgłaszają, ustawiam z nich losowe pary, jest miesiąc na grę. Wyniki podsyłacie do mnie, robię z nich ranking, zgodnie z ITSami - Tournament Points, Objective, Victory, i tak se zbieramy punkciki przez kolejne gry, proste.

W następnych miesiącach gramy zgodnie z rankingiem.
Przez 6 miesięcy (6 gier) nie powtarzamy par (o ile będzie to wykonalne), później rewanże już znów możliwe. Jeśli ktoś w trakcie będzie chciał dołączyć - super, dopisujemy go do rankingu i startuje z pozycji ostatniej. Jak ktoś przestanie grać - spada sobie. Tak samo, jeśli duet nie wyrobi się z grą w miesiąc.

Nie ograniczamy armii, grajcie czym chcecie i kiedy chcecie.


Czekam na zapisy do końca tygodnia i w niedzielę późnym wieczorem wrzucam pary i misję na pierwszą rundę. Trochę mało czasu będzie, ale chyba nie ma sensu czekać do marca.

Myjcie rączki, dbajcie o zdrowie i nie dajcie się chorobie!

Uczestnicy:
1. Banan
2. Kędzior
3. Wojciech
4. Ghost
5. Zielarz
6. Gęba
7. Tymek

Tabelka:


Aktualne pary:
Wojciech - Kędzior
Gęba - Zielarz
Tymek - Ghost
Banan - Bye

Aktualna misja:
Safe Area

FAQ:
1. Czy w związku z sytuacją pandemiczną można grać przez TTS zamiast na żywo?


2. Gdzie można grać?
Gdziekolwiek.

3. Czy przed grą musimy jakoś oficjalnie podawać kim zagramy do publicznej wiadomości jeszcze przed losowaniem przeciwników?
Nie. Można nawet zmieniać armie co rundę.

P.S.: Wciąż są do rozdania nagrody za AP Crits 2 Kto nie dostał zgłaszać się!

No zagram, rok nie grałem to pogram (albo i nie). Przez TTS nie gram bo nie mam na czym- komp wyzionął ducha a nie mam palącej potrzeby posiadania kolejnego

Wysłane z mojego CPH2125 przy użyciu Tapatalka

Ja też pogram, mam nadzieję, że da radę na żywo. Inaczej to nie frajda dla mnie
Na pewno też Gęba jest chętny, bo to i zresztą z jego inicjatywy temat się przypomniał - dzięki za impuls!

(A Bosak jest tylko jeden.
)


PozdRawiam

Ja z racji odległości, mogę jedynie życzyć powodzenia i udanej ligi

Kurcze mać... dobra, wybaczcie noobowe pytanie, ale gdzie można grać?
Dragon? Gdzieś jeszcze?
U mnie w domu ze względu na szkraby nie da rady
Nowa armia jeszcze nie doszła, ale wciąż można grać starą hehe... Zgłaszam się na chętnego.
No i ja gram tylko na żywo, w sensie metalowymi żołnierzykami, nie tymi elektronicznymi

Wojciech wrote:Kurcze mać... dobra, wybaczcie noobowe pytanie, ale gdzie można grać?

Dragon, Sidequest, ORK, prywatne domy, piwnice, parki, zajezdnie tramwajowe... Gdziekolwiek!

Idea CRITS jest taka, że macie po prostu się umówić i zagrać. Nieważne gdzie.

Przy okazji: z racji nikłej jak na razie liczby uczestników poczekam jeszcze ze startem.

Ja bym z chęcią pograł .

Aha, jeżeli ktoś gra plugawymi kosmitami to od razu wyzywam. No, chyba, że nie można. Albo kosmici się boją.
Rozumiem, że w przypadku nieparzystej liczby graczy będzie pauza czy losowanie dodatkowe, w sensie, ze jeden z nas gra dwa razy?
Wciągam pomału brackiego więc może niedługo będzie kolejna Ariadna (dopiero pierwsza gra za nami) I wiecej nas coraz będzie, Polaków!, by walczyć z kosmicznym, plugawym najeźdźcą!

Hejka
Powoli może i ja będę mógł grać. Zaszczepiłem się razem z nie-żoną, za 2 tygodnie mam odporność. 3.03 szczepi się babcia i już nie muszę chuchać i dmuchać. Najszybciej mogę po powrocie z emigracji 15.03. Preferuję Gdynię, można podnająć stół w Vademecum (moje ziomki) albo tarzać się u mnie po podłodze (3 latek included).
ISS rządzi. Adil spuści ze smyczy swoje psy...

A zapraszamy

Poczekam jednak do marca na ewentualnych maruderów, ale chyba już jest na tyle osób że można ruszać z graniem. I dobrze

A padawan się aby nie zgłaszał na FB?

Czy przed grą musimy jakoś oficjalnie podawać kim zagramy do publicznej wiadomości jeszcze przed losowaniem przeciwników? Czy zupełnie w ciemno?
Takie tam taktyczne pytanie

Wojciech wrote:Czy przed grą musimy jakoś oficjalnie podawać kim zagramy do publicznej wiadomości jeszcze przed losowaniem przeciwników? Czy zupełnie w ciemno?
Takie tam taktyczne pytanie

Nie musisz nic podawać, ba, możesz nawet zmieniać armie między grami. Pełna dowolność

Bananovitch wrote:A padawan się aby nie zgłaszał na FB?

A nie widziałem. Ale dopisuję Gębę (ponoć chciał grać, ale nigdzie nie widzę żeby się zgłosił).

Dziś wieczorem/jutro wieczorem rozlosuję pary i pierwszą misję. Stay tuned.

Ustaw nas razem to Umę odbiorę

Bananovitch wrote:Ustaw nas razem to Umę odbiorę

Ale ja nie gram (przynajmniej na razie)

Pary rozlosowane, na razie bez fancy tabelki:
Banan - Wojciech
Kędzior - Zielarz
Gęba - Ghost

A wylosowana misja to SUPREMACY!!!

Czas na grę do końca marca, czas start!

P.S.: Pamiętajcie by liczyć ilość krytyków!

Heh, zapomnialem ze mamy forum :-)

maruder się zgłasza. Dopisujcie mnie śmiało do listy (aktualnej czy najbliższej?), będę wciągał też ziomka który zakupił już jakieś przemysłowe ilości CA.

@Perzan: czy to znaczy że się zgłaszasz?

@Tymek: zapraszam, dodany! Tyle że na razie bez pary

Gdzie mozna zagrać?
Dragon to raz - trzeba pisać na stronie fb do nich np. Dragon-store-pl, ale widze, że tam z czasem chyba słabo, bo krótko otwarty.
Rumia działa?
Ork działa? Tam się rezerwowało przez jakieś forum prawda?
Sidequest? Pisze się na mejla/dzwoni?
Kędzior opowiadał kiedyś jakieś historie niestworzone o knajpce gdzieś w Gdyni, gdzie można zagrać. Jakieś lochy czy coś, co to było?

Jak macie jakieś info co i jak to dajcie znać. Zebralibyśmy może wszystkie miejscówki do kupy.

Wojciech wrote:Gdzie mozna zagrać?
Dragon to raz - trzeba pisać na stronie fb do nich np. Dragon-store-pl, ale widze, że tam z czasem chyba słabo, bo krótko otwarty.
Rumia działa?
Ork działa? Tam się rezerwowało przez jakieś forum prawda?
Sidequest? Pisze się na mejla/dzwoni?
Kędzior opowiadał kiedyś jakieś historie niestworzone o knajpce gdzieś w Gdyni, gdzie można zagrać. Jakieś lochy czy coś, co to było?
Jak macie jakieś info co i jak to dajcie znać. Zebralibyśmy może wszystkie miejscówki do kupy.

Z tego, co wiem:
Dragon - pisać na FB, mają maks 4 osoby na raz, więc niewiele.
Rumia nie działa.
W Gdyni na Świętojańskiej jest iGranie w Lochu- mają tam nawet karton naszych terenów. Dawno tam nie byłem, trzeba ogarnąć, jak wyglądają rezerwacje - patrz na FB.

Plus jest granie po domach.


PozdRawiam

Sidequest: nie wiem jak z limitami, najlepiej napisać im na FB zawczasu
ORK: działa, zapisy o tutaj: http://www.3city40k.pl/forum/viewtopic. ... 014#153014

Sidequest odpowiada bardzo szybko przez fejsa - polecam. My już mamy zaklepaną sobotę 13tego. Normlanie jestem napalony jak szczerbanty na suchary!

Dragon bywa czynny i po oficjalnych godzinach otwarcia, sam Radek proponował - warto pytać przez fejsa.

Kosmiczna milicja dostała baty od z pewnością zsepsitorowanej Falangi. Władza ludowa podniesionej na nią ręki nie odrąbała Wojciech wygrał 8-2 lub 8-3 (czy karta z kółkiem dającą +1vp działa zawsze czy to dodatkowy ekstra punkt za zrealizowanie celu?). W małych zostało 256-0.

Zsepis co? Żeby mnie od plugawych kosmitów wyzywać?!
W krytach chyba było 2-2.
Sidequest - polecam tego alegrowicza, całkiem sporo miejsca, dostaliśmy duży stół, mają nawet nie najdrozsze miarki armypaintera

Coś się kończy, coś zaczyna. W tym przypadku kończy się runda pierwsza Crits, a zaczyna runda druga:



A do grania:


FIREFIGHT!!!

P.S: Wypadło że tym razem Zielarz pauzuje, ale jeśli jest ktoś inny chętny to proszę o info.

Poprzednia gra z Bananem to mój duży fart w kostkach. W końcu wyjść Achillesem na warcora i nie oślepnąć, to się zdarza, a jeszcze nie zauważyć ARO z rakietnicy i HMG i przeżyć to już fart. W związku z tym pomalowałem prawie wszystkie domki składając ofiarę Bogom Kostek.

Ale wczorajsza bitwa z Gębą to już był fart nad farty i nie jest to fałszywa skromność. Weźcie popcorn, piwko, zasiądźcie wygodnie i czytajcie.
A wiec zaczęlo się tym, że byłem pewny że cała wieża dopiero co odmalowanych budynków była usiana mocnym ARO w postaci tank hunterów i innych wynalazków. Okazało się, że głównie decoyów. Zaczynał Gęba i zaraz za plecami mojego linku pojawiło się 66 punktów w postaci babeczki z 14BS i wilka. To jak Margot Bertier rzucała to pożal się diable porażka, to jak moje roboty dodgowały to już wstyd... że aż tak dobrze. W końcu broniąca tyłów Deva z dwoma nanopulserami jakoś doskoczyła i poraniła Margot i wilka. Wilk wykonał ostatni skok i... to ze zginęly sumarycznie tylko dwa roboty to po prostu taki fart, że powinienem kupić przynajmniej dwie nowe figurki i od razu je pomalować. No... chociaż skleić.
Zaczyna się ruda OSSSSSSSS, link dzielnie napiera do przodu, Garuda skacze na tył i... dostaje na czysto od porucznika Vasilija bo tak ją postawiłem, że ten widział. Ale robot przezywa. Strzela w Vasilija i kończy jego żywot... nastepna runda to Ariadna bez porucznika. Nie, to nie fart w kostkach, to już wyważone kostki. Warcor wykrywa, Garuda wykrywa, odsłaniają się kolejne Camo. Wychodzi Spacnaz, coś tam rozwala, Parvati leczy/naprawia. Pojawia się na tyłach... jak zawsze Van Zant. No tak, jak się ma same decoye na stole to nie ma co się dziwić. Proxy stojace tyłem przeżywa, ucieka, VanZant goni, dobija by niedługo potem paśc od strzału prosto na ryj od marnego robota... Specnaz zabija jeszcze Parvati, tym razem pozostawienie na otwartym terenie modelu bez zasiegu się nie powiodło. Tzn raz się udało, druga seria już weszła jak w masło. Ostatnia tura OSSSSSSS, Asura idzie i sieje zniszczenie wśród modeli po 10p. Na tyle ją stać. Zabezpiecza HVT, kurtyna.
Nie wiem tylko co mam teraz zrobić. Maluję dalej OSS, ale trzeba by coś kupić. Tylko co?

Gęba 2 punkty, 2 kryty, 89 zostało, ja 7 punktów, 4 kryty, zostało 189p na stole. Przeciwnikowi dziękuję za grę i przepraszam za wybuchy spazmatycznego śmiechu widząc te rzuty...

Widzę, że dobra bitwa u nas była

A tymczasem my z Tymkiem mieliśmy...


Czterech Saladynów, 2 Zuleyki, 2 Djanbazanów snajperów, 2 Hawwów hakerów, 2 Hunzów FO, 2 Libertosów minelayerów, a to i tak nie wszystko.



Gra była brutalna i krwawa, a jednocześnie ciekawa, i to mimo wyniku 10:0, 282:0 i 4:3 w krytach dla mnie.
Dwie jednostki spisały się nad wyraz dobrze - tak, by to opisać.
Otóż Man of the Match był skromny Hunza. On zaczął zabijanie, zdejmując Warcora (posądzałem go o bycie Hafzą HRL), następnie Hawwę hakera. Później ostrzelał Fishboya, wytrzymał strzelaninę z Ragikiem, ubił Hakima, a na koniec przespacerował się do strefy rozstawienia wroga, zastrzelił Hafzę udającego Sala i dobił Djana, kończąc grę.

Natomiast Woman of the Match została moja Zuleyka, która w 3 rozkazach wykryła i rozstrzelała Fidaya, następnie wykryła Hunzę, a turę skończyła szarżując na ARa'ila, ale nie zraniła go wręcz. Natomiast ubiła go później, w turze Tymka:

Następnie wbiła się w prawdziwego Saladyna, przyjmując na pierś nanopulsera, i pocięła go na kawałeczki.

W międzyczasie działy się też inne rzeczy, ale to nie pora na ich opisywanie
Dzięki jeszcze raz za grę i do następnego.


PozdRawiam

Moja bitwa z Maćkiem to był festiwal błędów już od samego początku i festiwal krytów ( głównie po mojej stronie). Najpierw Maciek wybrał złą stronę a potem ja zapomniałem o trzech ARO (w tym dwóch w kluczowej akcji hasającego sobie bezkarnie Santiago który, gdyby nie trochę szczęścia, bezkarnie by mi wytłukł z pół armii). Koniec końców okazało się, że milicyjne pancerze i celowniki made in China są jednak lepsze niż bajeranckie zabawki PanO i udało mi się wykonać wszystkie możliwe cele. 10-0 dla mnie, 4-1 (albo 2, nie pamiętam) w krytach dla mnie i 197-22 (o ile się nie mylę) dla mnie. Dzięki za grę, fajnie było znowu was zobaczyć po tak długim czasie