Jest chyba nawet taka piosenka zdaje się Kukulskiej, że fantazja, fantazja, fantazja jest od tego, aby bawić się, aby w pierwszej turze coś tam uszczknać Avatarowi Perzanowskiemu rozkazów by w drugiej zamiast przejść 24cale do CC z paroma dymami na speculativa na 9 rozkazach to jednak zakopać się bez sensu w zaułku i potem dać się wystrzelać...
Ale zaraz to fantazjowałbym sobie o kolejnej grze z kosmitami Szabrownikami gdzie udało BY się zaskoczyć przeciwnika snajperem z MSV2 na dachu, + dym wiadomo, odstrzelić trójke z linku, wejsć thorakitajami na pole środkowe, zastawic sie supresjami, potem zabrać dwie paczki i na koniec dać się pokonac w CC Umbrze. No ale wygrać tym razem - tak bym fantazjował.
A w trzeciej bitwie zmierzyć bym się mógł z PANOGhostami z Nisses w linku, wiadomka, podejsć dwoma linkami, coś tam zająć, by potem jeden robot ze spitfireem i ODD przejechał mi całą armię... taka troche masochistyczna fantazja, no ale raz kolega, raz ja Mam nadziej, ze następnym razem ja.
Na osłodę choć mikołaja czekoladowego bym sobie zjadł...
Do zobaczenia w następnym sezonie