- Co tam masz, Sage?
-Jakieś pierotatto od naszych ziomków z bahramu. Przechwycone przed chwilą z jakiegoś zadupia. Słuchaj.
///......sasssckckdsdc......obiektwykazuje,,./,zndjbksdb kddnsk////zwiększonaodpornośćckacda'c;asd;;askcnabcklb alcelnośćcnlksndvndslew/////......./adsacobiecującewynikicslnvnncn,ssax////
-Słyszysz? Sam szum i mało co ponad. Pierdolenie, Bertnick, pierdolenie...